Secrets of Home Theather High Fidelity to jeden z największych autorytetów wśród serwisów testujących sprzęt audio, dlatego niezmiernie miło nam poinformować, że test OPPO HA-2SE wypadł w nim bardzo pozytywnie.
OPPO HA-2SE to następca popularnego modelu HA-2. Cechuje się równie eleganckim wzornictwem i zestawem funkcji oryginału, ale wyposażono go w nowy DAC i usprawnioną strukturę wzmocnienia sygnału.
Kluczowe cechy OPPO HA-2SE
- Aluminiowa obudowa wysokiej jakości jak w HA-2
- Obsługa plików do 32/384 kHz PCM i DSD256
- Usprawnia tor audio w Twoim telefonie
- Napędzi dosyć wymagające słuchawki
- Usprawniona struktura wzmocnienia dla lepszej współpracy z dousznymi monitorami
- Może posłużyć jako powerbank do podładowania telefonu
Wstęp
OPPO słynie z tego, że przez długi czas dopieszcza produkty zanim wypuści je na rynek. Dopóki nie pojawi się naprawdę warta tego okazja, ilość urządzeń w ofercie pozostaje niezmienna. Czasem jednak zdarzy się, że w uzasadnionym przypadku jesteśmy świadkami drobnego usprawnienia, które w przekonaniu OPPO jest warte premiery nowego produktu. Było tak w przypadku pierwszej generacji odtwarzaczy Blu-ray, które uzyskały dodatkowy tytuł Special Edition z okazji otrzymania ulepszonego układu DAC. Kolejna seria zyskała moduł Darbee. W przypadku HA-2, jego następca zachowuje elegancki wygląd zewnętrzny, ale usprawnione zostają komponenty znajdujące się wewnątrz urządzenia, które według OPPO były warte grzechu.
Design
Podobnie jak w poprzedniku, HA-2SE cechuje się tą samą obudową i identycznymi przełącznikami. Muszę przyznać, że prezentuje się niesamowicie atrakcyjnie i nie mam wątpliwości co do jego trwałości, a w ręce leży bardzo wygodnie. Rozmiarem przypomina iPhone 6, ale jest około 1/3 niższy od iPhone 6 Plus. Nie stanowi to problemu, bo dołączone gumowe opaski świetnie przylegają i bezpiecznie zaciskają ze sobą oba urządzenia.
We wnętrzu znajdziemy serce nowego produktu – stary model ES9018-K2M zastąpiono nowszym ES9028Q2M. Nowy DAC ma nieco większy pobór prądu, ale dzięki temu zapewnia subtelny wzrost dynamiki, z poziomu +127 DNR do +129 DNR. Ponadto zmieniła się struktura wzmocnienia – niektórzy użytkownicy HA2 wskazywali na szumy przy korzystaniu z monitorów dousznych, a dzięki poczynionym usprawnieniom całkowicie rozwiązano problem.
Dzięki złączu USB typu A połączymy się z urządzeniami Apple, zaś port micro USB przekształci HA-2SE w DAC dla urządzeń z systemem Android, laptopów czy tabletów. Znajdziemy tu także wyjście liniowe typu jack, pozwalające połączyć smartfona czy laptopa z domowym systemem stereo.
HA-2SE użyjemy w razie potrzeby jako power bank do podładowania smartfonu w trasie. W zestawie znajdziemy kabelki do urządzeń z iOS, Androidem i kabel niezbędny do szybkiego ładowania. Czas ładowania to 1.5 godziny, natomiast odtwarzania przekracza 7 godzin.
Zestaw testowy
Większość testów przeprowadziłem w połączeniu z iPhone 6s Plus i tabletu Surface Pro3. W kwestii słuchawek korzystałem z HiFiMAN Edition X, Beyerdynamic DT880 Pro oraz NuForce Primo 8 IEMs.
W praniu
Pierwsze wrażenie jest bardzo dobre – otrzymujemy pudełko wysokiej jakości, do której przyzwyczaiło nas OPPO. Po rozpakowaniu podłączyłem urządzenie do ładowarki, która dzięki szybkiemu ładowaniu uzupełniła baterię do pełna w niecałą godzinę.
Jak można się spodziewać, HA-2SE zapewnia olbrzymią różnicę w jakości dźwięku w porównaniu do standardowego wyjścia minijack w urządzeniach takich jak iPhone czy tablet Surface. W każdym przypadku, niezależnie od rodzaju muzyki, gatunku, formatu, rozdzielczości otrzymywałem dźwięk znacznie bardziej czysty i pełen detali. Detale takie jak rozkład strun gitary czy szmer cymbałów były oczywiste już przy pierwszym akordzie. Druga największa zaleta to możliwość napędzenia znacznie bardziej wymagających słuchawek. Moje Beyerdynamic DT880 Pro (impedancja 250 Ohm) po podłączeniu do iPhone brzmią płasko, bez życia, brakuje w nich basu, natomiast w kombinacji z HA2-SE odsłuch nagle nabiera walorów. W przypadku HiFiMAN Edition X czy OPPO PM-3 możemy mówić o zupełnie nowych doznaniach, nawet zostawiając wzmocnienie na poziomie nominalnym. Moje NuForce Primo 8s (monitory douszne) są znane z tego, że przy wielu wzmacniaczach świszczały, ale z radością informuję, że w przypadku HA-2SE nie ma ani śladu szumów. Koniec końców jestem bardzo zadowolony z faktu, że HA-2SE dało świetną jakość w połączeniu z każdymi słuchawkami, które z nim połączyłem.
W przypadku Surface Pro 3 opartego o system Windows, wystarczyło ściągnąć sterownik ze strony producenta. Cała moja kolekcja DSD działała bez zająknięcia, a szczególnie warty uwagi jest fakt, że nie słyszałem żadnych irytujących pstryknięć kiedy nawigowałem między piosenkami. Bardzo cieszy mnie fakt, że miałem fizyczne pokrętło głośności przy korzystaniu z tabletu. To znacznie wygodniejsze rozwiązanie niż na przykład kontrola głośności na ekranie jak w przypadku Emotiva Big Ego.
Funkcjonalnie bardzo wygodne jest posiadanie jednego małego urządzenia, które odmieni dźwięk każdego naszego urządzenia na plus, szczególnie podczas podróży. Należy pamiętać, że poświęcamy tu nieco wygody na rzecz lepszych doznań dźwiękowych. Jeżeli podłączymy słuchawki, tracimy możliwość regulacji głośności na kablu oraz prowadzenia rozmów telefonicznych.
Podsumowanie
Lubimy
- Doskonałe wykonanie i wygląd
- Mały rozmiar
- Rewelacyjna jakość dźwięku
- Napędzi nawet słuchawki o wysokiej impedancji
Co chcielibyśmy poprawić
- Dłuższy kabel do łączenia z innymi urządzeniami
- Działanie przycisków na kablach w zestawach słuchawkowych
OPPO HA-2SE to ten typ urządzenia, który możemy określić jako Szwajcarski scyzoryk. Bez wątpienia poprawia jakość brzmienia w stosunku do układów montowanych w telefonach, laptopach i tabletach. Dzięki niemu mamy możliwość skorzystania ze słuchawek, które z racji wysokich wymagań nie będą w stanie zagrać z typowym sprzętem mobilnym. Jest mały, stylowy, dobrze zaprojektowany, a za 1795 zł wygląda na świetną okazję w stosunku do możliwości, które oferuje. Dla podróżników, którzy dbają o jakość dźwięku, OPPO HA-2SE wydaje się idealnym kompanem.
