Imponujące wejście na rynek słuchawek. Recenzja OPPO PM-1 w Hi-Fi +

Imponujące wejście na rynek słuchawek. Recenzja OPPO PM-1 w Hi-Fi +

Imponujące wejście na rynek słuchawek. Recenzja OPPO PM-1 w Hi-Fi + 150 150 OPPOdigital.pl

W brytyjskim magazynie Hi-Fi + pojawił się test słuchawek planarnych OPPO PM-1. Według autora recenzji: “Słuchacze, którzy preferują obfitą, bogatą i relaksującą prezentację dźwięku pokochają te słuchawki.” Zapraszamy do przeczytania fragmentów recenzji.

W ciągu ostatniego roku OPPO z przytupem weszło w świat  wysokiej jakości słuchawek oraz towarzyszącej im elektroniki. Firma niedawno wprowadziła do sprzedaży swoje flagowe słuchawki planarne OPPO PM-1, po których wprowadzono niższy model PM-2. Ostatnim wypuszczonym przez OPPO urządzeniem jest wzmacniacz słuchawkowy / DAC OPPO HA-1. W teście skupiamy się na słuchawkach OPPO PM-1.

Budowa słuchawek

OPPO PM-1 wyposażone są w przetwornik planarny opracowany przez Igora Levitsky, który pracował w słynnej BG Radia. Doświadczenie Levitsky’ego w zakresie konstruowania przetworników planarnych jest niezaprzeczalne, a on przelał całą swoją wiedzę w konstrukcję PM-1. Przetworniki w PM-1 posiadają obustronną membranę oraz konfigurację magnesów w układzie „push-pull”. Ponadto PM-1 są słuchawkami o otwartej konstrukcji, posiadają system magnetyczny optymalizowany metodą elementów skończonych w którym zastosowano bardzo silne magnesy neodymowe.  Owalna siedmiowarstwowa membrana posiada umieszczone po obu stronach ułożone w spiralny wzór przewodniki. Wreszcie, przetworniki umieszczone są w mocnych, otwartych,  aluminiowych ramkach oraz zasilane przez specjalnie zaprojektowane kable sygnałowe z przewodnikiem o strukturze monokryształowej (OCC).

W wyniku tych cech konstrukcyjnych, OPPO posiadają przetwornik o niezwykłej skuteczności (102dB/mW), lekki, czuły, stabilny, spójny, odporny na niekontrolowane rezonanse i niezawodny. Wiele z metalowych elementów ramki PM-1 jest starannie obrobione i wypolerowane jak w elementach wykończeniowych Astona Martina,  podczas gdy perforowane pokryte skórą pady wyglądają jak z katalogu Porsche Design. Opakowanie jest wspaniałe, słuchawki przybywają w pięknej, lakierowanej, drewnianej skrzyneczce, wraz z jeansowym futerałem do przenoszenia słuchawek. Bez wątpliwości: OPPO wie jak wywołać wśród potencjalnych właścicieli PM-1 poczucie dumy z posiadania tych słuchawek.

Testy odsłuchowe

W testach odsłuchowych do zasilania PM-1 używałem głównie przenośnego wzmacniacza słuchawkowego / DAC Chord Hugo oraz stacjonarnego wzmacniacza słuchawkowego / DAC AURALiC Gemini 2000. Przeprowadzałem również krótkie testy słuchawek ze smartfonem.

Jedną z pierwszych rzeczy jaką zauważą weterani słuchawek jest ekstremalnie wysoka (102dB) skuteczność PM-1 – dużo wyższa niż jakichkolwiek słuchawek planarnych jakie dotychczas testowałem. Szczerze mówiąc, wysoka czułość PM-1 wpływa pozytywnie na niemal wszystkie inne aspekty ich dźwięku. Gdy wiele (prawdopodobnie większość) wysokiej jakości słuchawek jest trudnych do wysterowania, OPPO PM-1 dowodzą, że może istnieć wyjątek od reguły. Są one śmiesznie łatwe do wysterowania, rzadko znajdzie się też wzmacniacz który będzie w stanie przekroczyć ich limit głośności. W najgorszym wypadku, PM-1 da się wysterować nawet z tableta lub smartfona, choć nie będzie to korzystne pod względem jakości dźwięku. Wspominam o tym ponieważ PM-1 wyjątkowo mocno ukazują zalety i wady wzmacniaczy, więc mimo, że OPPO nie wymagają wzmacniacza dużej mocy, zasługują na taki  o wysokiej jakości. Mimo to, wysoka skuteczność PM-1 zapewnia właścicielom tych słuchawek znacznie większą niż u konkurencji gamę wzmacniaczy słuchawkowych do wyboru.

W brzmieniu PM-1 wybijają się dwie korzyści wynikające z ich skuteczności, nieograniczona jakość w zakresie  mikro i makro dynamiki dźwięku oraz niezwykle realistyczna ekspresji dynamiczna. Porównaj to, jeśli możesz z możliwościami świetnych lecz wymagających słuchawek takich jak Abyss AB-1266, HiFiMAN HE-6 lub Sennheiser HD 800. Słuchawki te mogą czasami przeciążać towarzyszącą elektronikę, dając w efekcie płaskie, skompresowane, lub co gorsza ostre i charczące brzmienie. Na szczęście te problemy nie dotyczą PM-1. Tak długo jak dostarczysz im wzmacniacz zdolny do oddania dźwięku wysokiej jakości, słuchawki te będą brzmieć wybitnie muzykalnie i wyraziście.

Następną rzeczą która przykuła moją uwagę w PM-1 jest ich wyjątkowy bas oraz średnica. PM-1 są świetnym przetwornikiem niskotonowym, oferując imponującą głębię, moc i rozdzielczość niskich częstotliwości oraz wspaniałą zawartością szybkich przejść tonalnych. PM-1 z łatwością przeniosą Cię głęboko w świat niskiego basu, w który może się dostać niewiele słuchawek oraz jeszcze mniej zestawów głośnikowych, tak duża jest siła oraz artykulacja niskich częstotliwości jakie oferują te słuchawki. rednie tony w PM-1, tak jak niskie częstotliwości brzmią potężnie, gładko, z najwyższą artykulacją. Nigdzie subtelność i elastyczność słuchawek nie będzie tak oczywista jak podczas słuchania nagrań utalentowanych wokalistek. PM-1 ukazują wszelkie niuanse i możliwości wokalne artystów.

W dziedzinie niskich i średnich częstotliwości , PM-1 dorównują, a nawet przewyższają możliwości znacznie droższych słuchawek, ale jak wypada wyższa średnica oraz wysokie tony PM-1 w porównaniu do najlepszych? Wyższa średnica i wysokie tony w PM-1 brzmią gładko, szczegółowo, z wysoką artykulacją, choć z lekko wycofaną, nienarzucającą się manierą. Tam gdzie część słuchawek przekazuje szczegóły uderzając słuchacza dużą ilością wyższej średnicy / wysokich tonów górujących nad resztą pasma, PM-1 ukazują bardziej relaksujące (choć nie mniej angażujące) podejście do odtwarzania muzyki. Ich wyższa średnica oraz góra nigdy nie brzmią agresywnie, ostro, czy nadmiernie jasno, są mimo tego w stanie przekazać wiele drobnych detali które nadają brzmieniu bogactwa i realizmu. PM-1 osiągają ten relaksujący dźwięk poprzez delikatne wycofanie wyższej średnicy oraz najwyższych wysokich tonów. Te odchylenia od idealnej neutralności pociągnęły za sobą dwie cechy których pragną miłośnicy słuchawek, mianowicie: muzykalną bezpośredniość oraz intymność – cechy których brakuje niektórym konkurencyjnym słuchawkom.

Podsumowanie

OPPO PM-1 stanowią imponujące wejście w przestrzeń rynku wypełnioną bardzo mocną konkurencją. Oceniam PM-1 jako światowej klasy przetwornik nisko – średniotonowy o niezwykłej elastyczności i płynności średnich tonów oraz delikatnym wycofaniu wyższej średnicy i najwyższych wysokich tonów. Słuchacze, którzy preferują obfitą, bogatą i relaksującą prezentację dźwięku pokochają te słuchawki.