Darbee – test i opis systemu OPPO BDP-103D magazyn Audio Video

Darbee – test i opis systemu OPPO BDP-103D magazyn Audio Video

Darbee – test i opis systemu OPPO BDP-103D magazyn Audio Video 150 150 OPPOdigital.pl

Test technologii Darbee Visual Presence w magazynie Audio-Video Zapraszamy do przeczytania fragmentów testu technologii Darbee zaimplementowanej w odtwarzaczu OPPO BDP-103D. Test pojawił się w grudniowym numerze magazynu Audio-Video.

Poniżej fragmenty recenzji autorstwa Filipa Kulpy:

 

„Darbee Visual Presence (w skrócie DVP) to nazwa autorskiej techniki poprawy jakości obrazu opracowanej przez płodnego wynalazcę i poszukiwacza, Paula Darbee’ego.”

„Pierwszym producentem, który postanowił skorzystać z rozwiązania Darbee, jest również kalifornijskie Oppo. Od niedawna firma ta oferuje nową wersję testowanego już na naszych łamach modelu 103EU o oznaczeniu BDP-103D. Litera D oznacza właśnie dodanie układu Darbee Visual Presence.”

 

JAK TO DZIAŁA?


„Podwaliny opracowania nie są nowe, sięgają bowiem wczesnych lat 70, kiedy to Paul Darbee zainteresował się obrazem stereoskopowym (3D). Zauważył, że znana już dekady wcześniej technika fotograficzna „unsharp mask” zaaplikowana do jednego z pary obrazów stereoskopowych, przynosi niespodziewane, bardzo pozytywne efekty. W skrócie: unsharp mask – proces znany z praktyki osobom posługującym się programami graficznymi do obróbki zdjęć – polega na generowaniu rozmytej maski obrabianego obrazu, a następnie odjęciu jej od oryginału. Efektem tego zabiegu jest uwypuklenie konturów w obrazie, co czyni go ostrzejszym i subiektywnie bardziej szczegółowym. Darbee poszedł jednak dalej, generując już nie jeden, a dwa obrazy (lewy i prawy) na podstawie oryginału, rozmywając je, a następnie odejmując je od obrazu środkowego. Efekt przestrzenności i głębi w obrazie 2D okazał się jeszcze silniejszy.”

„W trakcie trwających około 8 lat badań, Paul użył wiedzy nie tylko z samej obróbki obrazu, lecz z dziedzin neurofizjologii i neurobiologii. Istotne są bowiem nie parametry obrazu czy pojedyncze piksele – bo ich przecież nie oglądamy – lecz ogólne zależności w obrazie. Wiadomym jest, że gdy np. patrzymy na zdjęcie twarzy na rozmytym tle (typowy portret), skupiamy się na oczach i innych elementach, nie zaś na tle, które niesie stosunkowo niewiele informacji.”

 

OPPO BDP-103D: DARBEE W AKCJI


„By zbadać, jak zapewnienia wynalazcy sprawdzają się w praktyce, przyjrzeliśmy się nowej wersji odtwarzacza Oppo BDP-103D. W menu Setup, w zakładce Video Settings, pojawiły się trzy nowe opcje: Darbee Mode, Darbee Level i Darbee Demo. Ostatnia jest najmniej istotna (to symulacja). Układ ma 3 tryby działania: Hi-def, Full Pop i Gaming, czwarte ustawienie odłącza obróbkę.”

„Początkowo, gdy na projektorze JVC DLA-HD1 puściłem referencyjny materiał wideo z drugiego wydania płyty „HD Benchmark 2nd Edition” byłem zawiedziony. Efekty działania układu były bowiem praktycznie niewidoczne, i to niezależnie od wybranych ustawień. Jakież było moje zdziwienie, gdy do odtwarzacza włożyłem kolejny krążek – tym razem materiał liczący ponad 20 lat, z koncertu Tori Amos w Montreaux, wydany na Blu-ray u. Jakość obrazu na tym krążku jest daleka od ideału, co wynika z możliwości kamer HD wczesnych generacji (przełom lat 80. I 90.). Tym razem poprawa jakości obrazu zaserwowana przez układ DVP była nadspodziewanie duża. Tak duża, że aby dostrzec różnicę, nie musiałem układu na przemian włączać i wyłączać. Obraz był po prostu znacznie lepszy: o wiele bardziej wyrazisty, ostrzejszy, bardziej kontrastowy, żywy… Tak, w pewnym sensie, bardziej przestrzenny. Kolejne próby – z też nieidealnie wydanym koncertem Blue Man Group (obraz 1080p, ale też niezbyt ostry) – przyniosły podobne wnioski. Wzrosła wyrazistość konturów, kolorowe postaci, tryskająca farba bardziej „wyskakiwały” z ekranu. Odłączenie układu (używałem trybu Hi-Def przy ustawieniu 65-70%) powodowało, że obraz subiektywnie „siadał”: tracił wigor, rozmywał się i spłaszczał. Byłem doprawdy zaskoczony. Różnica jest na tyle czytelna, że – raz jeszcze powtórzę – nie wymaga ciągłych, wielokrotnych porównań. Po prostu włączasz układ i od razu widzisz, że obraz się znacznie poprawił, że ten konkretny materiał nigdy wcześniej nie wyglądał tak dobrze. Istotnie są jeszcze dwa aspekty działania DVP: brak artefaktów korekcji (efektów „halo” czy podwyższonego szumu) oraz to, co zasygnalizowałem wcześniej: wzorowej jakości obraz HD (1080p) nie jest poddawany widocznej korekcji – bo nie jest ona potrzebna (jeśli zostałaby zastosowana, jakość obrazu prawdopodobnie by ucierpiała, zamiast zyskać). wiadczy to o autentycznej innowacyjności systemu, swego rodzaju sztucznej inteligencji. Nie ma tego żaden inny układ uwydatniania szczegółów, z jakim spotkałem się do tej pory.”

 

NASZYM ZDANIEM


„Na ironię zakrawa fakt, że produkt mało znanej firmy, dotąd jeszcze niezaimplementowany na szeroką skalę, zapewnia dużo lepsze efekty niż szumnie nazywane systemy sygnowane logami wielkich marek. Dzieje się tak zapewne dlatego, że u podstaw jego działania leżą głębsze badania nad postrzeganiem obrazu przez ludzki mózg oraz sprytne algorytmy odróżniające ostry obraz wysokiej jakości, któremu nie powinno się szkodzić, od obrazu niższej jakości (choć o parametrach HD), który może zostać wydatnie poprawiony.
Ostatnio uczestniczyłem w prezentacji nowej wersji systemu znanej Japońskiej marki, mającego na celu uczynienie obrazu 1080p „prawie takim, jak 4K”. W praktyce działanie układu nie różniło się niczym szczególnym od filtrów uwydatniających szczegóły (podbijających informację wysokoczęstotliwościową) – poza małym poziomem artefaktów. Dumna nazwa, mnóstwo szumu marketingowego i zasadniczo nieprawdziwy przekaz: z 1080p nie da się zrobić niczego podobnego do 4K. To po prostu niemożliwe.”

„Wypada tylko mieć nadzieję, że układ DVP, który znalazł się w odtwarzaczu Oppo, trafi „pod strzechy” do znacznie tańszych odtwarzaczy, a może nawet do telewizorów. Choć może to nie być takie proste, bowiem producenci telewizorów zapewne będą woleli forsować własne skalery i „poprawiacze”, niż płacić licencję, robiąc przy tym reklamę, mało znanej firmie z Kalifornii. W najgorszym razie DVP pozostanie dostępne pod postacią dodatkowych pudełek z jednym wejściem i jednym wyjściem HDMI – jak jest już teraz.”

 

Całość testu dostępna w grudniowym wydaniu magazynu Audio-Video. Zapraszamy!

« powrót