OPPO PM-1 w Polsce! Unboxing oraz pierwsze wrażenia z odsłuchu nowych słuchawek OPPO.

OPPO PM-1 w Polsce! Unboxing oraz pierwsze wrażenia z odsłuchu nowych słuchawek OPPO.

OPPO PM-1 w Polsce! Unboxing oraz pierwsze wrażenia z odsłuchu nowych słuchawek OPPO. 150 150 OPPOdigital.pl

Słuchawki OPPO PM-1. Unboxing oraz pierwsze wrażenia z odsłuchu nowych słuchawek OPPO. Przedstawiamy pierwsze wrażenia z użytkowania nowych referencyjnych słuchawek OPPO PM-1. Słuchawki testował nasz osłuchany specjalista – Jarek 🙂

Po długim okresie wyczekiwania, w naszej firmie pojawił się niecierpliwie wyczekiwany produkt. Dotychczas nieliczni mieli możliwość dotknięcia i posłuchania tego cudeńka. Nowe słuchawki OPPO PM-1, bo o nich mowa, ucieszyły mnie bardziej niż długo wyczekiwany prezent na gwiazdkę. Po otrzymaniu przesyłki od kuriera z centrali OPPO UK – niezwłocznie udałem się rozpakować karton z tą jakże wartościową dla mnie przesyłką.

 

UNBOXING, czyli rozpakowanie kartonu

Pierwsze co widać po rozpakowaniu paczki, to ładny futerał na słuchawki wykonany z jeansu, instrukcja obsługi oraz duże pudełko pokryte ładną szarą fakturą. Większość producentów słuchawek poprzestałaby na takim opakowaniu do słuchawek. W przypadku OPPO jak się okazało, jest to tylko „opakowanie bezpieczeństwa” dla pięknie wykończonej drewnianej skrzyneczki pokrytej naturalnym fornirem i lakierowanej na wysoki połysk.


Karton po otwarciu.

 


Przenośny futerał.


Wewnętrzny karton z słuchawkami, po wyjęciu z kartonu głównego i folii zabezpieczającej.

 


Widok po zdjęciu górnej pokrywy kartonu zabezpieczającego … szkatułka z słuchawkami.

 


Niby drobiazg, ale mało kto o tym pomyśli – czyli w jaki prosty sposób wyciągnąć zawartość kartonu z zabezpieczenia, bez obracania do góry nogami lub podważania boków kartonu. Proste rozwiązanie, a jakie praktyczne – klapka w zabezpieczeniu, która umożliwia wysunięcie zawartości.


Szkatułka z magicznym wnętrzem.

 

Po otwarciu skrzyneczki moim oczom ukazały się słuchawki oraz ładny materiałowy woreczek skrywający opakowanie na wysokiej jakości kabel słuchawkowy z końcówką 6,3 mm, wykonany z miedzi OCC.


Widok po otwarciu magicznej szkatułki.


Jedno z wielu akcesoriów znajdujących się na wyposażeniu.


Przewód po wyjęciu z kartoniku.


Widoczne oznaczenia logo OPPO.

 

Sama skrzyneczka wyłożona jest w środku miękkim jasno kremowym materiałem przypominającym w dotyku plusz.


Całość sprawia wrażenie małego “dzieła sztuki”

 

Przed omówieniem samych słuchawek skupię się jeszcze na dołączonych akcesoriach. Należy do nich kabel słuchawkowy z wtyczką 3,5 mm przeznaczony do urządzeń mobilnych oraz dodatkowe welurowe pady.


Wymienne pady z weluru. Do wyboru mamy welur bądź standardową skórę jagnięcą.


Kolejny kabelek…

 

WYKONANIE SŁUCHAWEK

Oczywiście najważniejszym punktem programu są same słuchawki. Już pierwsze wrażenia z oględzin PM-1 zaskakują – słuchawki są wyjątkowo lekkie, a mając je na głowie nie czułem żadnego ścisku. Są to najprawdopodobniej najwygodniejsze słuchawki jakie miałem na głowie i wielce prawdopodobne że zarazem najwygodniejsze słuchawki jakie istnieją! Mocno mnie to ucieszyło, dotychczasowe słuchawki planarne kojarzyły mi się z dużą wagą, oraz dużym naciskiem na głowę odczuwalnym po dłuższych odsłuchach. W przypadku PM-1 ten problem nie istnieje, tych słuchawek słuchałem przez wiele godzin bez jakiegokolwiek zmęczenia, ciesząc się ich wygodą!


Czyż nie wygląda to pięknie?

 

Kolejna rzeczą, na którą zwróciłem uwagę to perfekcyjne spasowanie oraz jakość użytych materiałów. Nie znalazłem w tych słuchawkach nawet minimalnych oznak występowania tworzyw sztucznych, czy niedokładnego wykończenia detali. Producent nawet w przypadku najdrobniejszych detali zastosował rzadkie stopy metali i wykończył je perfekcyjnie. W przypadku PM-1 zarówno precyzja wykończenia jak i jakość zastosowanych materiałów są doskonałe. Również materiał użyty w padach słuchawek jest bardzo wysokiej jakości, to naturalna skóra jagnięca.


W rzeczywistości prezentują się znacznie lepiej niż na zdjęciach…


Cieszą detale i smaczki, nawet te najdrobniejsze. Widać olbrzymie przywiązanie do detali.

 

Spodobał mi się również większy niż zazwyczaj zakres skręcenia nauszników słuchawek. Dzięki takiej opcji przerywając na chwilę odsłuch mogłem pozostawić słuchawki na szyi w bardzo wygodnej pozycji. Ponadto, co jest równie ważne – PM-1 bez problemu mieszczą się w dołączonym do kompletu małym materiałowym futerale służącym do przewożenia słuchawek.  


Szybkie złożenie słuchawek. Przed opuszczeniem fabryki producent deklaruje, że każde słuchawki są po 20 000 razy składane i rozkładane, aby mieć pewność że są idealnie i trwale wykonane.


Widać jak doskonale wpasowują się w firmowy futerał.

 

Dzięki zastosowanym materiałom i kształcie przetwornika (owal) słuchawki wyglądają nowocześnie i bardzo elegancko. Nie sprawiają wrażenia ociężałych jak większość słuchawek planarnych, są smuklejsze i sporo lżejsze.


Widać, że OPPO zależało aby stworzyć produkt nie tylko pięknie brzmiący, ale również pięknie wyglądający. Chociaż to oczywiście kwestia gustu…

 

WRAŻENIA Z ODSŁUCHU

Niestety, w momencie kiedy otrzymałem w swoje ręce pierwszy egzemplarz PM-1 nie dysponowałem wzmacniaczem słuchawkowym HA-1, który jest naturalnym partnerem dla tego produktu. Stąd też pierwszych odsłuchów słuchawek dokonałem podłączając słuchawki do  wyjścia słuchawkowego odtwarzacza Blu-ray OPPO BDP-105D.

Przywitał mnie piękny, dynamiczny dźwięk z rewelacyjnymi średnimi tonami, wypełnionym i rozdzielczym basem oraz delikatnymi lecz szczegółowymi wysokimi tonami. Wszystko to było oprawione wyjątkową dynamiką oraz przejrzystością dźwięku nie dostępną dla większości słuchawek dynamicznych, dorównując pod tym względem najlepszym słuchawkom planarnym.


Widok na “technologię” i zarazem serce słuchawek. 

 

Duże wrażenie zrobił na mnie fakt, że przecież nie najmocniejsze wyjście słuchawkowe z odtwarzacza blu-ray było w stanie wysterować PM-1 do bardzo wysokich poziomów głośności. Jest to spowodowane bardzo wysoką skutecznością słuchawek, co daje dużą swobodę w korzystaniu z  PM-1 wraz z urządzeniami mobilnymi. Wysoka skuteczność pozwala również na zastosowanie dużo szerszego grona wzmacniaczy słuchawkowych niż w przypadku innych słuchawek planarnych.

Przy wyższych poziomach głośności były odczuwalne pewne ograniczenia wyjścia słuchawkowego BDP-105D. Trochę brakowało dynamiki i pojawiała się kompresja. Lepszy efekt uzyskiwało się, poprzez obniżenie poziomu głośności do 90%. Niewątpliwie podczas pierwszego kontaktu ze słuchawkami podczas premiery w Londynie, gdzie była możliwość posłuchania PM-1 w połączeniu ze wzmacniaczem HA-1 i BDP-105D jako źródło dźwięku – dźwięk był bardziej dynamiczny i jeszcze lepszy. Potwierdza to, że warto zadbać o sprzęt, który napędzi słuchawki. Pomimo, ze są one stosunkowo proste do napędzenia, to jednak 100% możliwości pokazują przy dobrym wzmacniaczu. O ile w bezpośrednim połączniu z BDP-105D brzmiało to genialnie, o tyle z w konfiguracji BDP-105D + wzmacniacz HA-1 brzmiało to obłędnie genialnie 🙂 O ile taki zwrot istnieje w języku polskim…

 
Pożegnanie ze słuchawkami.

 

MAŁE PODSUMOWANIE

Ciężko było mi się rozstać z tymi słuchawkami. Perfekcyjne wykonanie, rewelacyjny komfort użytkowania i najlepszy słuchawkowy dźwięk jaki było mi dane słyszeć. Czekam z niecierpliwością na możliwość odsłuchu OPPO PM-1 w komplecie z  dedykowanym wzmacniaczem HA-1.

Jarosław Iwaszkiewicz

« powrót