Wzmacniacz słuchawkowy OPPO HA-1 otrzymał rekomendację znanego brytyjskiego magazynu HI-FI Choice. Autor testu, David Price napisał: „W wartościach bezwzględnych, HA-1 jest doskonały.” Zapraszamy do przeczytania skróconego tłumaczenia recenzji.
OPPO HA-1
Mniej niż rok po premierze doskonałych słuchawek OPPO PM-1 firma wprowadziła do oferty OPPO HA-1, urządzenie będące połączeniem przetwornika DAC, przedwzmacniacza oraz wzmacniacza słuchawkowego.
Niektórzy czytelnicy znają pewnie z recenzji odtwarzacze Blu-ray OPPO BDP-95EU oraz OPPO BDP-105D. 10 lat temu wśród high-endowych odtwarzaczy płyt królowały urządzenia Sony i Pioneera, jednak obecnie ten honor przypada OPPO, którego dwie ostatnie generacje odtwarzaczy Blu-ray są doskonałe. HA-1 wykorzystuje najlepsze elementy obwodów z BDP-105D, wliczając przetwornik ESS 9018 Sabre32 DAC. Mimo, że jest reklamowany jako „wysokiej klasy wzmacniacz słuchawkowy”, może również służyć jako USB DAC oraz przedwzmacniacz stereo z wbudowanym strumieniowaniem Bluetooth. W skrócie, jest po brzegi wypełniony funkcjonalnością.
Ideą która przyświecała twórcom HA-1, było stworzenie wielofunkcyjnego urządzenia wyposażonego w komplet złącz cyfrowych i analogowych z wbudowanym doskonałym stopniem wzmacniacza słuchawkowego, które dostępne będzie w przystępnej cenie. Mój czas spędzony z HA-1 sugeruje, że firma osiągnęła założony cel.
Oprócz niezbalansowanych wejść analogowych RCA oraz zbalansowanych wejść analogowych XLR, urządzenie posiada koaksjalne oraz optyczne wejścia cyfrowe, zbalansowane wejście cyfrowe AES/EBU oraz asynchroniczne wejście USB. Poprzez te ostatnie, oprócz formatu PCM o „standardowej” rozdzielczości do 24/192, możliwe jest wypuszczenie sygnału PCM 32bit / 384kHz, a więc OPPO obsługuje coraz popularniejszy format DXD (24/352.8) bez konwersji do formatów niższej rozdzielczości. Wejście USB DAC pozwala również na przyjęcie sygnału natywnego DSD o maksymalnym próbkowaniu (DSD256 przy 11.2896MHz/1bit) nawet 4 krotnie większym od standardowego. Podsumowując, urządzenie to zaspokoi pełną gamę potrzeb użytkowników, nie znam żadnego innego urządzenia które jest w stanie dostarczyć w tym zakresie cenowym tak wszechstronne połączenie możliwości i funkcjonalności.
Biorąc pod uwagę cenę, olbrzymią gamę możliwości połączeniowych oraz nieograniczoną wręcz kompatybilnością z istniejącymi formatami, trudno nazwać OPPO drogim urządzeniem. HA-1 jest bardzo dobrze zbudowany zarówno na zewnątrz jak i w środku. Wszystko jest zasilane z potężnego transformatora toroidalnego, po którym zastosowano stabilizację oraz filtry oparte na wykonanych na zamówienie kondensatorach.
W całości aluminiowa obudowa o szerokości połowy standardowych urządzeń hi-fi posiada bardzo wysokiej jakości wykończenie. Po prawej stronie frontu urządzenia znajduje się duże pokrętło służące do regulacji głośności (oparte o potencjometr z silnikiem), a po lewej stronie umieszczono nieco mniejszą gałkę wyboru źródła. Pomiędzy gałkami znajduje się wysokiej rozdzielczości kolorowy wyświetlacz o przekątnej 4.3 cala. Oprócz wyświetlania okna wyboru źródła, okna ustawień oraz poziomu głośności, wyświetlacz posiada 3 tryby działania do wyboru. Zaczynając od klasycznego miernika wychyłowego V/U, poprzez słupkowy wykres spektrum sygnału, aż do tabeli z podsumowaniem informacji o odtwarzanym sygnale! Istnieje nawet aplikacja na smartfony, jeśli wolisz taki sposób sterowania zamiast używania tradycyjnego pilota. Ogólna jakość wykonania jest fenomenalna.
Jakość dźwięku
Sprostowanie dla tych którzy nie słyszeli jeszcze słuchawek planarnych OPPO. PM-1 to jedne z najbardziej przejrzystych, otwartych i detalicznie brzmiących słuchawek, niezależnie od ceny. PM-1 wymagają od reszty toru delikatnego ocieplenia dźwięku. Cóż, nie będzie zaskoczeniem, że HA-1 zapewnia właśnie takie brzmienie, jest to generalnie neutralnie grające urządzenie delikatnie pochylone w stronę ocieplenia, zwłaszcza w zakresie niskich i średnich tonów. Stanowi on idealne uzupełnienie słuchawek OPPO.
W pierwszej kolejności odsłuchiwałem HA-1 w roli przedwzmacniacza analogowego z wykorzystaniem jego wejść RCA. Przy takim połączeniu urządzenie oferuje mnóstwo detali, dobry wgląd w nagranie oraz gładki, wyrafinowany i neutralny dźwięk.
Po przejściu na źródło cyfrowe, korzystając z wbudowanej sekcji DAC dźwięk stał się jeszcze lepszy. OPPO napędzany sygnałem cyfrowym z odtwarzacza CD Cyrus Xt Signature zapewnił imponujący dźwięk. Utwór „Pacific State” zespołu „808 State” został ukazany z zaskakującą wagą zakresu niskotonowego oraz masą szczegółów. Łatwo usłyszeć wyróżniającą się cechę dźwięku przetwornika ESS Sabre – wysoką precyzję w odtworzeniu nagrania oraz duże zagęszczenie poszczególnych warstw dźwięku.
Przechodząc z HA-1 używanego jako przedwzmacniacz podłączony do końcówki mocy, do jego głównego zastosowania jako wzmacniacz słuchawkowy i nagle wszystko nabrało sensu. Podłączenie do wzmacniacza słuchawek OPPO PM-1 ukazało jak dobrze wzmacniacz przystosowany jest do wysterowania tych słuchawek. O ile każdy z tych produktów jest bardzo dobry używany oddzielnie, ich połączenie z łatwością przekracza możliwości każdego z tych urządzeń używanych osobno. W utworze „Waltz Darling” Malcolma McLorentz-a połączenie wzmacniacza oraz słuchawek OPPO zapewniło bardzo ładny dźwięk – te klasyczne nagranie z lat 80-tych otworzyło się i zaczęło wciągać podczas odsłuchu, mimo, że w innych systemach mogło brzmieć mdło. Zestaw OPPO odtworzył ten mix genialnie, zapewniając zatrważająco szybką, mimo to stosunkowo wyrafinowaną interpretację utworu. Uderzenie elektronicznej perkusji zostało oddane w całej okazałości, a dźwięk był cudownie porywający i przyjemny.
Na fali moich doświadczeń z 16 bitowymi nagraniami, postanowiłem przejść szczebel wyżej i posłuchać plików wysokiej rozdzielczości wykorzystując wejście USB wraz z moim MacBook Pro. Utwór „Texarkana” zespołu REM w formacie 24/192 jest jedną z tych piosenek które nie są tak proste jak się z początku wydaje i tylko naprawdę dobre wysokiej rozdzielczości DAC-i mogą ukazać go w pełnej chwale, otwierając go niczym kwiat. Zestaw OPPO ukazał to wszystko w wybitnie wiarygodny i bardzo przyjemny sposób. Rytm był utrzymany na bardzo wysokim poziomie, zapewniając potężną, wręcz uderzającą interpretację utworu. Akustyka nagrania również została odtworzona bardzo dobrze.
W wartościach bezwzględnych, HA-1 jest doskonały.
Posiada on bardzo wysoką moc oraz może wysterować szeroką gamę słuchawek o impedancji z zakresu od 32 do 600 ohm. To urządzenie o potężnych możliwościach.
Podsumowanie
HA-1 jest z pewnością najlepszym połączeniem DAC-a, przedwzmacniacza oraz wzmacniacza słuchawkowego w swoim zakresie cenowym. Trudno w jego przypadku znaleźć jakiekolwiek wady, a w połączeniu z doskonałymi słuchawkami OPPO PM-1 stanowi on zestaw idealny. Wspaniała synergia z jednymi z najlepszych słuchawek na rynku – jeśli posiadasz już OPPO PM-1, byłoby głupotą nie zwrócić uwagi na OPPO HA-1, a nawet jeśli nie posiadasz jeszcze słuchawek OPPO, jest to z pewnością coś czego powinieneś posłuchać.